Powszechnie uważa się, że osteoporoza to choroba kobiet. Uświadamiamy sobie, że może ona także dotknąć osób starszych obojga płci. Niestety zapominamy, że także mężczyźni mogą zachorować. Mężczyzna z osteoporozą nie jest wcale rzadkością. W szóstej dekadzie życia (50-60 lat) na 5 pacjentek z osteoporozą przypada 1 mężczyzna. Ale już po 70 lub 80-tym roku życia na jednego chorego mężczyznę przypadają dwie panie. A gdy uświadomimy sobie, że nasi panowie coraz częściej łamią sobie kości, szczególnie kość udową to potrzeba przeprowadzenia diagnostyki wydaje się oczywista.
Badania są takie same jak u kobiet; bada się kręgosłup i/lub kość udową. Zwykle panów bada się nieco później niż panie i wiek kiedy należy myśleć o wykonaniu badania densytometrycznego zaczyna się po 60-ce. Oczywiście, gdy są inne powody sugerujące zanik kostny (choroby nerek, jelit, wątroby, cukrzyca, stosowanie niektórych leków np. sterydów, leków przeciwdrgawkowych, przeciwkrzepliwych, blokerów pompy protonowej stosowanych w chorobie wrzodowej), a także gdy wystąpiło złamanie w wyniki niewielkiego urazu należy udać się do pracowni densytometrycznej
Osteoporozę u mężczyzn można skutecznie leczyć, im wcześniej to nastąpi tym lepszego efektu możemy oczekiwać. |
|